A więc moja mama widząc, że cukinia szybko znika z lodówki, zaczęła kupować ją w hurtowych ilościach, a że mam fioła na punkcie nie wyrzucanie żywności to nie miałabym sumienia jej nie wykorzystać :)
Dziś także resztki malin które ze względu na to że były bardzo dojrzałe nie prezentowały się jakoś mega
ładnie, ale na mus były idealne :)
owsianka z płatków owsianych, jęczmiennych i otrębów z cukinią, musem malinowym i jabłkowym oraz gorzką czekoladą i masłem orzechowym :)
Tak jak mówiłam kupiłam ostatnio 2 gorzkie czekolady firm Wedel i Wawel. Dziś przyszedł czas na próbę tej drugiej :)
Czekolada zawiera bodajże min.70% kakao. Jest smaczna, nie pozostawia tłustego posmaku.
Jednak ja jako, że nie jestem pasjonatką gorzkich czekolad bardziej przychylam się w stronę Wedla,
ponieważ jest dużo bardziej delikatny i mleczny. Ale myślę, że koneserom gorzkich czekolad to właśnie Wawel bardziej by odpowiadał :)
Chciałam z okazji święta zamieścić słówko 'od siebie' na blogu ;p
Ogólnie pochodzę ze Śląska (tu się urodziłam, wychowałam, cała rodzina stąd właśnie pochodzi) i chciałabym przybliżyć Wam coś, co jest u Nas popularne i w sumie wpisuje się mocno w tradycję a mianowicie
KOŁOCZ :)
Na obrazku znajduje się wersja z serem, makiem oraz jabłkiem :)
Kołocz to z pewnością ciasto klasyk ;p Pojawiają się jeszcze inne wersje tj. kołocz z rabarbarem czy samą posypką. 'Kołocz weselny' ma dodatkowo więcej bakalii i jest ładnej ozdobiony ;)
Jest to ciasto które uwielbiam ;p Moja ulubiona wersja to ta z jabłkiem albo rabarbarem ale mimo wszystko zawsze muszę spróbować wszystkich smaków ;p
Tyle ode Mnie ;p Wam życzę udanej soboty ;*