A oto efekt ;)
placuszki z startym jabłkiem z mąki kukurydzianej pieczone na oleju kokosowym :)
Dodatki: Jabłka i cynamon, suszone owoce i masło orzechowe, jogurt naturalny i konfitura z czarnej porzeczki oraz borówki
Dodatki: Jabłka i cynamon, suszone owoce i masło orzechowe, jogurt naturalny i konfitura z czarnej porzeczki oraz borówki
Dziś udało mi się przełamać monotonię miseczkowych śniadań ;p
Bałam się, że placki się nie wyjdą bo przepis w sumie składał się z tego co miałam pod ręką ;)
Dziś idę do szkoły wyrobić 'kartę obiegową ucznia' :) Jutro zakończenie ;(( Jak te 3 lata liceum przeleciały...
Życzę słonecznego dnia ;* Niestety u Mnie raczej zapowiada się deszczowo ;(
takie placuszki najlepiej właśnie robić z tego co ma się pod ręką :) gdy robię wg przepisu to nigdy nie wychodzą hahah xD
OdpowiedzUsuńNo i świetnie Ci wyszły! :) Uwielbiam placuszki z jabłkiem ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle super dodatki i te placuszki mniam *.* !
OdpowiedzUsuńbardzo dobra decyzja, bo placki wyglądają cudnie ! :)
OdpowiedzUsuńTakie placuszki 'co pod ręką' wychodzą najczęściej lepsze niż się mogło wydawać :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Jakie fajne grubaski :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kukurydziane i oczywiście najlepsze są smażone na oleju kokosowym <3
OdpowiedzUsuńU mnie cały dzień lało jak z cebra! ;/
OdpowiedzUsuńTwoje niemiseczkowe sniadanie bardzo się udało i wygląda apetycznie ;3
pysznie się prezentują! :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze na zakończenie usze dwa miesiące poczekać! :<